Disney szykuje premierę jednej z najbardziej kontrowersyjnych produkcji ostatnich lat. „Śnieżka”, czyli aktorski remake kultowej animacji, już za chwilę zadebiutuje na Disney+. Czy to okaże się ratunkiem, czy jeszcze bardziej pogrąży film?
Disney nie zwalnia tempa z aktorskimi remake’ami swoich klasyków. Tym razem padło na legendarną „Śnieżkę i siedmiu krasnoludków” z 1937 roku. Nowa wersja – po prostu „Śnieżka” – pojawi się 11 czerwca na Disney+, jednak jeszcze zanim trafiła na platformę, już wywołała spore zamieszanie.
- Disney zwalnia setki osób mimo zysków! Paradoks współczesnej rozrywki
- „Andor” kosztował więcej niż cała oryginalna trylogia,
„Śnieżka” zmierza na Disney+, kontrowersyjny tytuł z premierą w czerwcu
Główne role w filmie grają Rachel Zegler jako tytułowa bohaterka i Gal Gadot w roli złej królowej. Obie aktorki są dobrze znane fanom kina – Zegler zdobyła rozgłos dzięki „West Side Story”, a Gadot od lat wciela się w Wonder Woman.
Za reżyserię odpowiada Marc Webb („500 dni miłości”, „The Amazing Spider-Man”), a scenariusz napisała Erin Cressida Wilson, znana m.in. z thrillera „Dziewczyna z pociągu”. Wszystko wskazywało na to, że projekt ma potencjał, by stać się kolejnym sukcesem Disneya.
Film rozczarował już przy premierze kinowej. 43 miliony dolarów w amerykańskim box office to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Średnia ocen na Filmwebie to zaledwie 2,8/10, na podstawie ponad 6 tysięcy głosów. To katastrofa jak na produkcję tej skali. Powodem? Zdaniem wielu – przesyt, kontrowersje i nijakość.
Źródło: YouTube
Co ciekawe, niektórzy krytycy widzą w „Śnieżce” coś więcej. Owen Gleiberman z Variety napisał, że film jest „lżejszy, bardziej radosny i mniej toporny” niż inne aktorskie remake’i, takie jak „Alicja w Krainie Czarów” czy „Mulan”.
W warstwie muzycznej Disney nie oszczędzał – film zawiera aż 11 utworów, w tym nowe kompozycje od twórców „La La Land”: Benja Paseka i Justina Paula. Pojawiają się także znane piosenki z klasycznej wersji, jak „Heigh-Ho” czy „Whistle While You Work”, co może ucieszyć fanów oryginału.
Nie da się jednak ukryć, że wokół „Śnieżki” od początku krążyła aura niepewności. Dyskusje o zmianach w obsadzie, odejściu od klasycznych elementów baśni czy zmienione podejście do postaci księżniczki wywołały więcej kontrowersji niż zachwytów.
Czy debiut na Disney+ da filmowi drugie życie? Trudno przewidzieć, ale pewne jest jedno – widzowie nie pozostaną obojętni.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







