Czy jeszcze ktoś ma czas na 60-minutowy odcinek po pracy? W dobie TikToka i Reelsów uwaga widza kurczy się szybciej niż bateria w smartfonie, a twórcy seriali zaczynają to zauważać. Czy seriale powinny być krótsze?
Średni czas koncentracji przeciętnego odbiorcy w 2024 roku wynosi zaledwie 47 sekund, a to wynika z badań Deloitte i UCI. To oznacza, że większość z nas nie skupia się wystarczająco długo, by obejrzeć pełny odcinek serialu bez zerkania na telefon.
- Stranger Formats. Dlaczego Netflix tnie seriale i naszą cierpliwość?
- „Jak wytresować smoka (2025)” dorównuje animacji?! (recenzja)
Godzinne odcinki to przeszłość?
Rosnąca popularność krótkich form wideo jak TikTok, YouTube Shorts czy Reels pokazuje, że ludzie wolą zjeść serialową treść w jednym kęsie, niż rozkładać ją na pełne danie. Wideo do 60 sekund ma większe szanse na obejrzenie w całości niż tradycyjny serialowy epizod.
Co ciekawe, dane Wurl i Nielsen wskazują, że nawet osoby praktykujące tzw. binge-watching – czyli oglądające wiele odcinków pod rząd, bez przerw – coraz częściej dzielą odcinki na części. Wielu widzów ogląda 20 minut, robi przerwę i wraca później, bo nie są w stanie utrzymać koncentracji dłużej.
Platformy społecznościowe walczą o każdą sekundę naszej uwagi, oferując algorytmiczne dopalacze dopaminy. TikTok stał się pierwszym ekranem dnia dla pokolenia Z, a seriale przestały być „głównym daniem”.
Z raportów Qustodio i Camphouse wynika, że młodzi spędzają więcej czasu na IG i TikToku niż na Netfliksie. A mimo to, Netflix wciąż przyciąga średnio około 2 godziny i 40 minut dziennie na użytkownika.
I to widać, wystarczy zerknąć na listy TOP 10 Netflixa, które zmieniają się niemal codziennie. Serial potrafi pojawić się, wystrzelić w górę i zniknąć w ciągu kilku dni. To wyraźny sygnał, że widzowie oglądają szybko, zachłannie, często na raz. Ale… czy coś z tego naprawdę zapamiętują?
Warto w tym momencie zwrócić uwagę na jeden problem. Praca i sen to około 15 godzin z samych 24 godzin.
Kiedy weźmiemy pod uwagę, że prawie 3 godziny to sam Netflix lub inny serwis streamingowy okazuje się, że pozostaje nam 6 godzin wolnego czasu. Oczywiście pozostaje go mniej, bo przecież zakupy, obowiązki domowe itd., nic się samo nie zrobi.
Źródło: indiatvnews.com
Krótsze seriale? To nie fanaberia, to konieczność
Zmiana nie wynika tylko z mody, to odpowiedź na neurologiczny fakt, nadmierne scrollowanie obniża zdolność mózgu do dłuższej koncentracji. To oznacza, że seriale muszą ewoluować, by w ogóle zostać obejrzane.
Wistia i Parrot Analytics pokazują jasno, że dłuższe formy mają sens tylko, jeśli natychmiast angażują. Jeśli nie, odpadają w przedbiegach.
Być może przyszłość to 20‑minutowe odcinki, pisane jak viral na TikToka z mocnym otwarciem i bez chwili na znudzenie. Jeśli nie… nawet najlepszy serial przegrywa z filmikiem o psie w kapeluszu.
Sam nawet wielokrotnie wracam do filmów dłuższych niż 20 minut niezależnie od tego czy to YouTube czy odcinek serialu. Oczywiście w przypadku filmów bywa tak, że oglądam nawet na 3 podejścia.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







Dodaj komentarz