Marvel nie zwalnia tempa, ale zmienia zasady gry. W świecie, w którym studio stawia na wielosezonowe serie i nowe strategie, na Disney+ zadebiutuje produkcja, która w nietypowy sposób zamknie pewną 13-letnią historię w MCU. A wszystko dzięki powrotowi bohatera, którego fani pamiętają z czasów „Iron Mana 3”.
Marvel Television oficjalnie odchodzi od formatu jednorazowych miniserii. Teraz priorytetem są seriale planowane na wiele sezonów. Przykład? „Daredevil: Born Again” ma już zamówiony trzeci sezon, mimo że drugi nie trafił jeszcze na platformę. Podobnie wygląda sytuacja z animacjami – „X-Men ’97” czy „Your Friendly Neighborhood Spider-Man” dostały od razu trzysezonowe kontrakty.
- Mega hit na HBO Max już wkrótce! Obejrzysz?
- Co oglądać w Netflix? Oto najlepsze nowe filmy i seriale
Marvel zamyka trylogię, której nikt się nie spodziewał
Na tym tle „Wonder Man” wydaje się wyjątkiem. To jeden z ostatnich projektów przygotowanych jeszcze przed zmianą filozofii Marvela. I choć sam serial ma zbudować zupełnie nową historię, największym magnesem okazuje się powrót Sira Bena Kingsleya. Aktor wcieli się ponownie w Trevora Slattery’ego – nieudacznika, którego fani MCU poznali w „Iron Man 3” (2013).
Trevor to postać nietypowa, aktor udający superłotra, później więzień, a następnie kompan bohaterów w „Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni”. Teraz, w „Wonder Manie”, znów wraca na scenę, dosłownie i w przenośni. Dzięki temu jego losy tworzą coś, czego nikt się nie spodziewał… własną trylogię w MCU.
Fabuła serialu skupia się na Simon Williamsie (Yahya Abdul-Mateen II) kaskaderze i niespełnionym aktorze, który walczy o rolę superbohatera Wonder Mana. To właśnie tu spotyka Slattery’ego. Dwóch aktorów, dwie zupełnie różne kariery i jedno pytanie: kto tak naprawdę zasłuży na swoją drugą szansę?
Marvel stawia na meta-narrację, Slattery, były twarz terrorystycznej organizacji, wraca do branży jako konkurent młodego Williamsa. Ten konflikt pokoleń zapowiada nie tylko dramat, ale też sporą dawkę komizmu. Brad Winderbaum z Marvel Television jasno podkreśla: przyszłość serialu zależy od widzów. Jeśli „Wonder Man” przyciągnie odpowiednią publiczność, kolejne sezony są możliwe.
27 stycznia 2026 na Disney+ zobaczymy finał niezwykłej drogi Trevora Slattery’ego, bohatera, który nie miał być nikim ważnym, a stał się częścią jednej z najbardziej zaskakujących historii w MCU.
To właśnie ta nietypowa ścieżka, od Iron Mana 3, przez Shang-Chi, aż po Wonder Mana sprawia, że Trevor Slattery dostaje swoją własną trylogię w MCU.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.








Dodaj komentarz