Nowy numer 1 na Netflix budzi kontrowersje w Pentagonie

Nowy thriller z Rebeccą Ferguson w roli głównej błyskawicznie zdobył szczyt na platformie Netflix. To nie koniec – „Dom pełen dynamitu”  wzbudził także emocje od Waszyngtonu aż po Pentagon.

Nowy thriller Kathryn Bigelow z Rebeccą Ferguson w roli głównej szturmem zdobywa ranking Netfliksa. „Dom pełen dynamitu”, który zadebiutował na platformie 24 października, w błyskawicznym tempie wskoczył na pierwsze miejsce zestawienia najchętniej oglądanych tytułów w Polsce.

• Co oglądać w Netflix? Oto najlepsze nowe filmy i seriale
• Te hity powrócą w 2026 roku na Netflix! Genialna lista premier

„Dom pełen dynamitu” nowym numerem 1 na platformie Netflix

Za kamerą stanęła Kathryn Bigelow, czyli pierwsza kobieta w historii, która zdobyła Oscara za reżyserię („The Hurt Locker. W pułapce wojny”). Reżyserka po raz kolejny sięga po intensywny, realistyczny temat i osadza akcję w centrum światowej polityki. Scenariusz napisał Noah Oppenheim, znany m.in. z filmów „Jackie” i „Więzień labiryntu”.

Dom pełen dynamitu

„Dom pełen dynamitu” to pełen napięcia thriller polityczny, którego akcja rozgrywa się w czasie rzeczywistym. Gdy w stronę Stanów Zjednoczonych zostaje wystrzelony niezidentyfikowany pocisk, rozpoczyna się dramatyczny wyścig z czasem. W centrum wydarzeń znajduje się Olivia Walker (w tej roli właśnie Rebecca Ferguson), czyli oficerka, która przejmuje dowodzenie w Białym Domu i musi podjąć decyzje mogące zaważyć na losach całego kraju.

W obsadzie znaleźli się także Idris Elba, Jared Harris, Gabriel Basso, Moses Ingram, Willa Fitzgerald i Anthony Ramos. Film już po premierze na Festiwalu Filmowym w Wenecji został określony przez krytyków jako „niezwykle intensywny”. Widzowie chwalą jego tempo, realizm oraz poruszające zakończenie.

Produkcja wzbudziła jednak także kontrowersje. W samym Pentagonie pojawiły się głosy, że film nie oddaje poglądów ani priorytetów amerykańskiego Departamentu Obrony. Jak zaznaczono w oświadczeniu, elementy przedstawiające działania wojskowe są w pełni fikcyjne. Podkreślono, że przedstawiona w filmie informacja o 50-procentowej skuteczności systemu reagowania na potencjalny atak nuklearny mija się z prawdą. Według dokumentu obecna technologia zapewnia aż… 100-procentową skuteczność.

Źródło